Electrolux Power Hygienic 800 EP81HB25WU

Recenzja Electrolux Power Hygienic 800

Szwedzki producent już od dłuższego czasu należy bezsprzecznie do czołówki światowej wśród sprzętu AGD – ich odkurzacze są bardzo rozpoznawalne oraz zdobywają pozytywne opinie wśród użytkowników. Nasz numer 2 w rankingu to właśnie sprzęt z logo Electrolux. Dlaczego Electrolux Power Hygienic 800 jest taki dobry? Czym się wyróżnia ten innowacyjny sprzęt? Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej i wziąć go na nasz warsztat. Poniższa recenzja rozwieje pytanie, czy warto kupić odkurzacz Electrolux Power Hygienic 800.

Design i wykonanie

Coraz popularniejszą opinią wśród naszych Klientów jest to, że „jeśli podłoga nie jest umyta, to nie jest ona czysta”. Właśnie Electrolux Power Hygienic 800 jest dla nich odpowiedzią – sprzęt oferuje odkurzanie oraz mycie podłóg. Trzeba przyznać producentowi, że wykonał kawał dobrej roboty – odkurzacz wygląda ładnie, a kolorystyka została ładnie zachowana. Zastosowany tutaj plastik jest wysokiej jakości i nie ma obaw o szybkie zniszczenie.

Warto zauważyć, że wszystkie dołączone akcesoria, a jest ich naprawdę sporo (o czym piszemy niżej), ładnie się dopasowują ze sobą. Nie ma mowy o jakieś „chińskiej tandecie”. Odkurzacz jest dosyć masywny (blisko 3 kg), jednak podczas odkurzania prowadzi się go lekko i nie powoduje zmęczenia nadgarstka (sprawdzone dla 15 minut ciągłego odkurzania). Główna rura jest teleskopowa, co oznacza, że możemy regulować jej wysokość (od 93 cm do 114 cm). Zbiornik na kurz ma pojemność 0,4 litra, a opróżnia się go bez dotykania brudów – tutaj małym minusem jest to, że trzeba go za każdym opróżnieniem rozkręcać (nie ma klapki do otwierania). Producent ciekawie rozwiązał tutaj stację dokującą, która nie ma uchwytów, a zaczepy na magnes. Jest to bardzo wygodne i atrakcyjne wizualnie rozwiązanie oraz nie ma obaw o porysowanie sprzętu.

Electrolux Power Hygienic 800 – jakie ma akcesoria, co znajdziemy w zestawie?

Odkurzacz jest bogato wyposażony, w tej cenie ciężko będzie znaleźć markowy sprzęt z podobnym wyposażeniem. W zestawie z odkurzaczem znajdziesz:

• Elektroszczotka PowerPro z zastosowaniem do powierzchni twardych oraz dywanów, u mnie dobrze się sprawdziła z odkurzaniem podłogi wykonanej z gresu. Jest to główne akcesorium wyposażone w oświetlenie LED niezwykle przydatne w zaciemnionych miejscach. Muszę tutaj wspomnieć, że dzięki oświetleniu nie musiałem włączać światła podczas odkurzania, nawet jak na dworze było już ciemno. Sercem szczotki jest elektrycznie napędzany wałek z włosiem zbierający brudy z powierzchni. Jedynym minusem jest to, że nie ma możliwości odstawienia jej w pozycji pionowej. >Odkurzacze pionowe Electrolux korzystają z technologii BrushRollClean – specjalny przycisk na szczotce uruchamia mechanizm, który wciągnie zaplątane włosy i nitki – co ważne, to działa!
• Elektroszczotka PowerPro Mop służąca do mycia podłogi – dwie niebieskie nakładki mopują powierzchnię, nakładki zakłada się bezproblemowo, a ich trwałość jest wysoka, po miesiącu użytkowania nie nastąpiło żadne zniszczenie. Co ważne, dyski obracają się z dużą prędkością (260 obrotów na minutę), więc nie jest to zwykłe mopowanie, a aktywne mycie podłogi. Końcówka ma również podświetlenie LED do sprzątania zaciemnionych miejsc.
• Elektroszczotka UV BedProPower mała końcówka, która na końcu ma dezynfekujące światło UV niszczące głównie bakterie. Po odkurzeniu kanapy wyłapało jakiś mikropył.
• Elastyczna końcówka przeznaczona do odkurzania poziomych powierzchni płaskich.
• Ssawka do delikatnych powierzchni przydatna w przypadku odkurzania delikatnych powierzchni np. meble w pokoju. U mnie sprawdzała się w odkurzaniu laptopa, zbierała dobrze okruchy i nie rysowała powierzchni.
• Ssawka szczelinowa idealnie sprawdziła się do odkurzenia szczelin w mojej kanapie i fotelu. Osobiście oglądając TV, lubię podjadać i w szczelinach znajduje się zawsze sporo okruchów, z tą końcówką nie ma z tym problemu.
• Szczotka do usuwania kurzu malutka szczotka pomagająca wymiatać kurz ze szczelin.
• Nakładki mopujące w zestawie 2 sztuki. Mają na sobie delikatną warstwę z mikrofibry, która chroni powierzchnię przed zarysowaniami.
• Akumulator oferujący dosyć długi czas pracy – w trybie automatycznym odkurzacz pracował przez około 30 minut. Co ważne, akumulator jest wyciągany, więc w przypadku zużycia, możemy go zastąpić nowym. Druga sprawa, że jeśli zakupimy od razu zapasowy, to dwukrotnie wydłużymy czas pracy – godzina powinna już wystarczyć na odkurzenie dosyć dużego mieszkania. Czas ładowania akumulatora wynosił u mnie około 2h, jednak nie rozładowałem go nigdy do „zera”, więc należy spodziewać się deklarowanych 2,5h do pełnego naładowania.
• Stacja ładowania, która ładuje i przytrzymuje odkurzacz magnetycznymi zaczepami.
• Wieszaki na akcesoria – są to dodatkowe ramiona, na które można rozwiesić wszystkie akcesoria.
• Stojak wygodne rozwiązanie z magnesami utrzymującymi odkurzacz. Stojak stoi stabilnie, nie ma obaw o przewrócenie.
• Zbiornik na wodę zakładany na odkurzacz podczas mopowania. Zbiornik ma rozpylacz wody, który po naciśnięciu psika na podłoże czystą wodą. Dozowanie wody odbywa się ręcznie, co można uznać za zaletę, ponieważ użytkownik sam decyduje o ilości wody, więc nie ma problemu ze zbyt mokrymi podłogami (zmora odkurzaczy pionowych).

Dla wymagających może brakować jakiegoś węża, dzięki któremu można byłoby odkurzyć bardzo ciężko dostępne miejsca. Jednak powyższy zestaw zapewnia dotarcie niemal wszędzie.

Wydajność i funkcje

Producent deklaruje, że jego urządzenie jest wyposażone w 5-stopniową filtrację (HEPA, progresywny, gąbkowy, siatkowy oraz cyklonowy element oddzielający brud od zassanego powietrza). Filtr HEPA w odkurzaczach pionowych standardowo jest mały – tutaj jest nieco większy niż u konkurencji (producent podaje 50%). Zadaniem tego filtra jest odseparowanie powietrza od głównie kurzu, czy też najmniejszych cząstek, które nie trafiają ponownie do powietrza. Filtr po miesiącu użytkowania nie jest mocno zabrudzony i na pewno posłuży jeszcze przez kilka miesięcy (szacuję, że żywotność wynosi około 3-4 miesiące). Muszę zaznaczyć, że mieszkanie odkurzałem niemal codziennie.

Odkurzacz został wyposażony w wyświetlacz LED, który jest bardzo minimalistyczny. Znajdziemy na nim tylko dwa przyciski do sterowania, a wyświetlacz pokazuje podstawowe informacje dotyczące pracy odkurzacza (aktualny tryb pracy oraz powiadomi o zatkaniu lub konieczności wyczyszczenia filtra). Z poziomu wyświetlacza nie odczytamy niestety szacunkowego pozostałego czasu pracy, mamy za to podgląd w poziom naładowania akumulatora.

Mamy tutaj do dyspozycji 3 tryby pracy ustawiane manualnie oraz automatyczny, którego najczęściej używałem. Należy przyznać, że automatyczna praca tutaj sprawdzała się dobrze, jak odkurzałem kafelki, to odkurzacz działał w minimalnym trybie, a jak wjeżdżałem na dywan, to przełączał się na tryb średni. Na dywany polecam włączać jednak tryb turbo – czuć moc odkurzacza wtedy, tylko uważać trzeba na szybkie rozładowanie baterii.

Electrolux Power Hygienic 800 EP81HB25WU – podsumowanie

Trzeba przyznać, że Electrolux wspiął się tym modelem na wyżyny. Jest to idealne rozwiązanie dla alergików – oprócz powiększonego filtra HEPA mamy w zestawie elektroszczotkę UV, które pozbywają się zanieczyszczeń, w tym również alergenów. Wysoka kultura pracy łączy się tutaj z najwyższą jakością wykonania. Cieszy dosyć długi czas pracy na pełnym naładowaniu baterii. Co ważne, w modelu znajduje się wymienny akumulator, którego możemy wymienić na nowy w przypadku zużycia.

Konstrukcja odkurzacza jest bardzo dobrze przemyślana – dobre spasowanie elementów, wygodne i schludne przechowywanie, a przede wszystkim wygodne odkurzanie niemal każdej powierzchni to gwarancja po zakupie sprzętu. Producent udostępnił naprawdę bogaty zestaw akcesoriów, minusem może okazać się brak węża – jednak należy spojrzeć na to z innej strony – odkurzacz jest po prostu dużo tańszy od konkurencyjnych rozwiązań. Co ważne, dodatkowe końcówki zawsze można sobie dokupić. Dobrym rozwiązaniem jest mopowanie, które aktywnie myje podłogę dzięki obracającym się dyskom. Dyski dobrze usuwają każdą plamę z podłogi. Funkcję można wykorzystać też do polerowania powierzchni (nie sprawdziłem).

W podsumowaniu osobny akapit należy poświęcić innowacyjnej stacji myjącej PowerPro, która separuje brudną oraz czystą wodę! Jest to genialne rozwiązanie producenta – nie musimy ściągać padów, aby je wypłukać. Stacja sama czyści pady, odsącza je z wody oraz odpowiednio nawilża. W środku znajdują się dwa pojemniki: jeden z czystą wodą oraz płynem do mycia podłóg, a drugi na brudną wodę z płukania padów. Specjalna konstrukcja stacji (mamy przycisk uruchamiany nogą) dba o zawsze czystą wodę do mycia podłogi. Stacja mopująca to koszt 499 zł, jednak do wyczerpania zapasów sklep LoveAir dołącza ją gratis!