O ile zwykliśmy uważać, że każdego roku w Polsce odnotowuje się ok. 50 tys. zgonów spowodowanych smogiem, tak najnowsze dane Uniwersytetu Harvarda i University College London wskazują liczbę nawet dwukrotnie większą. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje z kolei, że na całym świecie dochodzi do nawet 7 milionów przedwczesnych zgonów rocznie, co może ulec poprawie jedynie poprzez odejście od nieekologicznych źródeł ciepła. Zwłaszcza że aktualna wiedza naukowa, która zaowocowała wydaniem nowej normy WHO, pokazuje, że zanieczyszczenia są dla nas niebezpieczne już na sporo przed wcześniej ustalonymi limitami.
Prace nad nowymi wytycznymi prowadzone były przez naukowców ze Światowej Organizacji Zdrowia już od 2016 roku. Ich opracowanie wymagało dokładnej analizy ponad 500 najnowszych artykułów naukowych, opisujących wpływ poszczególnych składników smogu na zdrowie i życie człowieka. Wprowadzona we wrześniu 2021 aktualizacja jest jednocześnie pierwszą od 2005 roku, kiedy to opublikowano obowiązującą dotąd wersję.
Jak mówi w opublikowanym komunikacie prasowym dyrektor polskiego oddziału Health and Environment Alliance (HEAL) Weronika Michalak, nowe rekomendacje dobitnie podkreślają, że zanieczyszczenia powietrza szkodzą nam znacznie bardziej, niż sądzimy. Przyznała także, że aktualne normy unijne są zbyt wysokie, nie chroniąc naszego zdrowia w stopniu wystarczającym. Obecny dyrektor generalny WHO dr Tedros Adhanom Ghebreyesus zaapelował w tym samym czasie do przywódców państw o jak najszybsze wdrożenie nowych norm do obowiązujących przepisów krajowych.
Z podobnym apelem wystąpili także polscy lekarze w liście do Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego, opublikowanym w październiku 2021 i podpisanym przez łącznie 54 osoby i organizacje, w tym Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, Przewodniczącego Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergie i POChP dr Piotra Dąbrowieckiego oraz prof. Andrzeja Matyja, Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej. Jednocześnie wezwali oni polski rząd do przestrzegania zapisów Deklaracji Ostrawskiej dla europejskiego regionu WHO, w której przedstawiciele Ministerstw Zdrowia poszczególnych krajów zostali zapoznani z najważniejszymi działaniami, mającymi na celu spełnienie norm z 2005 roku. Niestety, jak zauważyła Konsultant Krajowy w dziedzinie Zdrowia Środowiskowego prof. Barbara Piekarska, wytyczne te nie są zobowiązujące prawnie, jednak “wyraża nadzieję, że będą miały pozytywny wpływ na kształtowanie polityki jakości powietrza w naszym kraju”.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że w grudniu 2020 roku ogłoszono powstanie inicjatywy “Lekarze dla klimatu”. Pod opublikowanym listem otwartym, w którym apelowano o ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i poszanowanie środowiska naturalnego, podpisało się kilkadziesiąt uznanych nazwisk. Problematyka utrzymujących się niezmiennie wysokich stężeń smogu staje się więc jedną z najbardziej istotnych zarówno w świecie medycznym, jak i ogólnoświatowej debacie publicznej.
W porównaniu do zaleceń z 2005 znacznemu zaostrzeniu uległy normy wszystkich najbardziej szkodliwych substancji, znajdujących się w smogu atmosferycznym. Po przeanalizowaniu danych statystycznych i badań naukowych postanowiono obniżyć dopuszczalne stężenie następujących związków:
Poniższa tabela obrazuje porównanie wymagań normy z 2005 z obowiązującą:
Zanieczyszczenie |
Przedział czasowy |
Rekomendacje WHO z 2005 r. [µg/m3] |
Nowa norma |
Polskie normy wg. GIOŚ [µg/m3] |
PM2.5 |
średnia roczna |
10 |
5 |
20 |
średnia dobowa |
25 |
15 |
- |
|
PM10 |
średnia roczna |
20 |
15 |
40 |
średnia dobowa |
50 |
45 |
50* |
|
NO2 |
średnia roczna |
40 |
10 |
40 |
średnia dobowa |
–– |
25 |
200 |
|
O3 |
szczyt sezonu (sezon letni) |
–– |
60** |
- |
8 godzin |
100 |
100 |
- |
|
SO2 |
średnia dobowa |
20 |
40 |
125 |
|
godzina |
- |
- |
350 |
CO |
doba |
–– |
4 |
1000** |
*dopuszczalne 35 razy w roku
** Maksymalna średnia ośmiogodzinna spośród średnich 8-godzinnych kroczących
Dopuszczalne stężenie związków uległo zmniejszeniu średnio o około 40-50%. Najbardziej radykalna zmiana zaszła w stosunku do dwutlenku azotu NO2, którego zalecany poziom został aż czterokrotnie obniżony w porównaniu do poprzednich norm. Zmieniono także poziom dwóch najbardziej niebezpiecznych rodzajów pyłu tj. PM2.5 i PM10, których rekomendowane maksymalne normy zostały zmniejszone zarówno w ujęciu dobowym, jak i rocznym.
Szczególnie istotna pozostanie kwestia wysoce prawdopodobnego dostosowania obowiązujących dotąd norm Unii Europejskiej do poziomów rekomendowanych przez WHO. W maju 2021 Komisja Europejska określiła nowy plan działania UE dla projektu Europejskiego Zielonego Ładu, zakładającego walkę z zanieczyszczeniami wody, powietrza i gleby. Jej autorzy wyraźnie zadeklarowali, że jednym z najważniejszych punków programu będzie dostosowanie prawa państw członkowskich do zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia.
Poniższa tabela obrazuje obowiązujące normy Unii Europejskiej, przyjęte także przez polski Główny Inspektorat Środowiska:
Zanieczyszczenie |
Przedział czasowy |
Wytyczne dyrektywy UE [µg/m3] |
PM2.5 |
rok |
25 |
doba |
–– |
|
PM10 |
rok |
40 |
doba |
50 |
|
NO2 |
rok |
40 |
1 godzina |
200 |
|
O3 |
8 godzin |
120 |
SO2 |
doba |
125 |
1 godzina |
350 |
Poprzeczka została przez WHO ustawiona niezwykle wysoko – szczególnie dla Polski, która od lat zajmuje czołowe pozycje w kwestii zanieczyszczenia powietrza. Najnowszy ranking Institute for Global Health uplasował Górny Śląsk na niechlubnym 5. miejscu w Europie pod względem rocznego stężenia pyłu PM2.5 z poziomem 22,4 µg/m3. Jak podają naukowcy, dostosowanie się do norm WHO pozwoliłoby uniknąć od 1700 do nawet 2500 przedwczesnych zgonów spowodowanych przez PM2.5 na samym tylko obszarze omawianego województwa.
Pośród pierwszych 50 pozycji rankingu, obejmującego ostatecznie 858 europejskich miast, aż 15 pochodzi z naszego kraju. W pierwszej dziesiątce znajdziemy kolejno Jastrzębie-Zdrój i Rybnik z rocznym stężeniem PM2.5 na poziomie odpowiednio 23,3 i 23,1 µg/m3. Jego obniżenie do zalecanych przez WHO 5 ug/m3 wymagałoby podjęcia wyjątkowo radykalnych ekonomicznie działań, obejmujących cały sektor energetyczny. Koniecznym okazałaby się już więc nie tylko całkowita wymiana starych pieców, ale i niemal zupełne odejście od energetyki węglowej.
W kwestii coraz większego nacisku Komisji Europejskiej warto wspomnieć o uruchomionej w lutym 2021 procedurze naruszeniowej ws. jakości powietrza w Polsce, Czechach i Belgii, wzywającej wymienione kraje do spełnienia wymogów dyrektywy 2008/50/WE w sprawie jakości powietrza. Zobowiązuje ona do przyjęcia planów ochrony powietrza oraz zastosowania odpowiednich środków, by maksymalnie skrócić okres, w którym stężenie zanieczyszczeń przekracza wytyczne dyrektywy UE.
Ostatecznie nowe wymagania WHO z pewnością będą stanowiły gorący temat zarówno na szczeblach państwowych, unijnych i światowych, jak i w organizacjach pozarządowych, wśród naukowców oraz inżynierów, produkujących oczyszczacze powietrza, maski antysmogowe i inne środki ochrony przed smogiem. Radykalne i trudne ekonomiczne kroki, które będą musiały zostać podjęte w celu maksymalnego ograniczenia emisji, należy przy tym uznać za niezbędne do poprawy jakości zdrowia i życia, szczególnie w regionach, takich jak Górny Śląsk, słynących z wyjątkowo uciążliwych warunków do oddychania.
Chcąc dostosować się do nowych norm WHO w zakresie dopuszczalnych stężeń, koniecznością przy doborze oczyszczacza okaże się poruszanie w kategorii wyłącznie najlepszych modeli, posiadających najbardziej precyzyjne czujniki jakości powietrza. Na szczególne wyróżnienie w tym zakresie zasługują oczyszczacze LIFAair, wyposażone w ikoniczne już autonomiczne stacje pomiarowe oraz oczyszczacze Blueair z linii HealthProtect, wykorzystujący innowacyjny monitoring powietrza GermShield™. Cztery szczególnie rekomendowane przez nas modele znajdziecie poniżej:
Blueair HealthProtect 7740i to nasza pierwsza propozycja, przeznaczona do pomieszczeń do 63 m2. Na jego pokładzie znajdziemy wspomnianą innowacyjną technologię HEPASilent Ultra™, łączącą w sobie filtrację elektrostatyczną i mechaniczną. W efekcie model ten jest w stanie usunąć ponad 99% zanieczyszczeń przy jednocześnie o 55% mniejszym poborze energii i 10% niższej głośności w porównaniu do standardowych rozwiązań. Technologia wylotów SpiralAir™ skutecznie i równomiernie rozprowadza powietrze, docierając nawet do najtrudniej dostępnych zakamarków. Dzieła dopełnia niespotykana w innych urządzeniach bariera jonizacyjna, umieszczona na wylocie wentylatora, zabijająca resztki cząsteczek organicznych.
Blueair HealthProtect 7740i został wyposażony w autorski system GermShield™, na bieżąco monitorujący poziom zanieczyszczeń, na który składa się laserowy czujnik PM2.5 oraz czujniki lotnych związków organicznych, temperatury i wilgotności. Reakcja oczyszczacza na pojawienie się szkodliwych substancji zachodzi błyskawicznie, dostosowując do ich stężenia prędkość działania wentylatora. Zebrane z nich odczyty przekazywane są następnie na numeryczny wskaźnik pyłów PM1.0, PM2.5 i PM10 oraz ogólny wskaźnik zanieczyszczeń o 5-stopniowej skali kolorystycznej.
LIFAair LA333, czyli drugi oczyszczacz w naszym rankingu, został zaprojektowany z myślą o metrażu do 39 m2. Ta okrągła konstrukcja skrywa w sobie jeden z najskuteczniejszych systemów filtracyjnych na świecie z potwierdzoną laboratoryjnie 99,99% skutecznością usuwania wirusów, bakterii i pyłu PM2.5. Domieszka zeolitu, którą zyskał filtr węglowy, pozwala mu usuwać już nie tylko nieprzyjemne zapachy, dym i LZO, ale także tlenki azotu (NOx) i siarki (SOx) oraz (jako jedyny na rynku) zjonizowane cząsteczki promieniotwórcze!
Oczyszczacz LIFAair LA333 został wyposażony w stację pomiarową LIFAsmart, która razem z oczyszczaczem oferuje 5 precyzyjnych czujników wyprodukowanych w USA i Japonii: PM2.5 (czułość według standardów amerykańskich od zaledwie 12 µg/m3), CO2, LZO, wilgotności i temperatury. Pobierane odczyty przenoszone są następnie na samą stację oraz darmową aplikację mobilną, dostępną w Google Play i App Store. Dzięki temu reakcja na pojawienie się któregokolwiek ze szkodliwych zanieczyszczeń jest błyskawiczna, stwarzając w pełni bezpieczne środowisko.
LIFAair LA510 to mocniejszy konkurent poprzednika, gotów do pracy na przestrzeniach do 58 m². Zmiany w porównaniu do LA333? Zwiększenie ilości impregnowanego węgla aktywnego z 1000 g do aż 2000 g oraz zwiększenie powierzchni filtru HEPA E12 z 2,3 m² do 4,6 m².
Naturalnie przekłada się to zdolność do jeszcze skuteczniejszego neutralizowania bakterii, wirusów, alergenów, LZO oraz pyłów PM2.5 i PM10. LIFAair LA510 to bez wątpienia jeden z najlepszych oczyszczaczy powietrza, dostępnych kiedykolwiek w sprzedaży na rynku konsumenckim – TOP1 w naszym rankingu oczyszczaczy powietrza.
Blueair HealthProtect 7770i to ostatni model w naszym zestawieniu, zaprojektowany z myślą o dużych przestrzeniach do 103 m2. Podobnie jak poprzednik został wyposażony w filtrację HEPASilent Ultra™ i technologię monitoringu jakości powietrza GermShield™. Co istotne, pomimo potężnego przepływu do 735 m3/h urządzenie to jest w stanie pracować stosunkowo cicho, od 27 dB w najsłabszym trybie.
Ostatecznie HealthProtect 7770i będzie doskonałym rozwiązaniem, wpisującym się w nowe wyśrubowane normy zanieczyszczeń powietrza WHO, przeznaczonym do największych pomieszczeń, holi hotelowych, sal koncertowych, szkół, szpitali i wszystkich innych miejsc, w których jakość powietrza odgrywa rolę priorytetową.