Po stężeniu zanieczyszczeń to właśnie wilgotność powietrza i powiązana z nią temperatura stanowią jedne z najważniejszych czynników bezpośrednio wpływających na samopoczucie i stan zdrowia. Dzięki naszemu poradnikowi dowiesz się, jak rozpoznać, że mamy do czynienia ze zbyt suchym powietrzem. Sprawdź także, jaki wpływ wywiera ono na zdrowie nasze, dzieci, zwierząt i roślin i poznaj najskuteczniejsze sposoby na zażegnanie tego problemu raz na zawsze!
Spis treści
Pewnie każdy z nas słyszał o problemie suchego powietrza, ale nie zawsze jesteśmy w stanie prawidłowo go zdiagnozować, czy nawet powiązać z występującymi objawami zdrowotnymi. O zjawisku tym mówimy, gdy poziom wilgotności względnej, czyli stosunek masy wody znajdującej się w powietrzu do maksymalnej ilości, jaka mogłaby się znaleźć w jego objętości, spadnie poniżej zalecanego poziomu 40%. Zgodnie z obowiązującą Polską Normą PN78/B-03421 w trakcie zimy (gdy do wysuszenia powietrza dochodzi najczęściej) w pomieszczeniach zamkniętych najniższy dopuszczalny próg wynosi 30%.
Przedział 40-60% uznawany jest jednocześnie za najlepszy dla ludzkiego zdrowia, niezależnie od tego, jakiej aktywności podejmują się osoby, znajdujące się w danym pomieszczeniu. Bezpośredniego pomiaru tego parametru powietrza dokonuje się za pomocą higrometru.
Suche powietrze stanowi jedną z najpowszechniejszych bolączek zarówno w domach prywatnych, jak i biurowcach, halach i placówkach publicznych, zwłaszcza podczas sezonu zimowego. Zdecydowanie rzadsze wietrzenie pomieszczeń, w połączeniu z intensywnym ogrzewaniem, tworzy wprost idealne warunki do znacznego spadku wilgotności do poziomu nawet poniżej 20%. O ile problem ten będzie nas dotyczył w mniejszym stopniu latem, tak m.in. osoby, korzystające intensywnie z klimatyzacji, powinny mieć się na baczności. Mamy tu na myśli przede wszystkim słabo wentylowane przestrzenie, w których wymuszane obniżenie temperatury będzie wiązało się jednocześnie z usuwaniem z powietrza cząsteczek pary wodnej.
Objawy, które mogą pojawić się w sytuacji niedostatecznej wilgotności, dotyczą każdego aspektu naszego organizmu. W zależności od miejsca ich występowania wyróżniamy:
Wiele z wymienionych powyżej objawów moglibyśmy zrzucić na karb zarażenia się na drodze kontaktów międzyludzkich lub typowego jesienno-zimowego osłabienia, kierując się w stronę apteki po najbogatszy pod względem składu kompleks witamin. O ile nie negujemy potrzeby suplementacji diety dla zachowania zdrowia, tak może okazać się, że przyczyn należy szukać ściśle w powietrzu, w którym spędzamy większość czasu. Występowanie kilku z powyższych symptomów jednocześnie (jeśli nie dysponujemy higrometrem) powinno być dla nas sygnałem ostrzegawczym i bodźcem do podjęcia szybkich kroków.
Zobacz, jaki wybrać nawilżacz powietrza dla alergika
Co oczywiste, skutki zdrowotne niedostatecznego poziomu wilgotności będą odczuwały również dzieci. W ich przypadku poza naszymi domami ogromną rolę odegrają także przestrzenie żłobków, szkół i przedszkoli, gdzie przychodzi im spędzać dużą ilość czasu. Suche powietrze będzie najbardziej szkodliwe dla niemowląt, dopiero rozwijających swą odporność na choroby i nieprzyjazne czynniki zewnętrzne.
Najbardziej charakterystycznym objawem suchego powietrza w pokoju dziecięcym są problemy ze snem, obejmujące każdą z jego faz: staje się on płytki, występują częste przebudzenia, uczucie pragnienia i bóle głowy. Do tego dochodzi całe spektrum wymienionych wyżej dolegliwości oraz spowolniony rozwój fizyczny i intelektualny, spowodowany zaburzoną regeneracją i gospodarką hormonalną.
W związku z powyższym, poza zadbaniem o właściwe nawilżenie powietrza, zalecamy postawienie łóżeczka możliwie jak najdalej od grzejnika. W przeciwnym wypadku ryzykujemy bowiem zaostrzeniem objawów i przegraniem organizmu – także w sytuacji, gdy suchość powietrza nie występuje. Przeczytaj więcej o nawilżaczach powietrza dla dzieci.
Wpływ wilgotności powietrza na transmisję wirusów stał się przedmiotem badań już kilka lat temu za sprawą szwajcarskiego lekarza Waltera Hugentoblera, który zauważył zwiększoną zapadalność na grypę u pilotów i stewardes. Badanie z 2013 roku w Amerykańskim Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) wykazało z kolei, że nawet 77% wirusów grypy może być nadal zakaźnych po godzinie w sytuacji, gdy wilgotność spada poniżej 23%. Jej zwiększenie powodowało z kolei, że już po 15 minutach cząsteczki traciły zdolność do infekowania.
Korelację tę zauważył także inżynier Hazhir Rahmandad z Massachusetts Institute of Technology na podstawie analizy wskaźników zarażeń w niektórych regionach Iranu, które wskazywały na różne tempo rozprzestrzeniania się pomimo podobnej gęstości zaludnienia. Wnioski te zostały potwierdzone przez naukowców z australijskiego University of Sydney i Fudan University School of Public Health w Chinach w osobnym badaniu, według którego spadek wilgotności względnej powietrza o 1% może przyczynić się do wzrostu liczby zakażonych aż o 7-8%. Najnowsze analizy wykazują kolei, że spadek na poziomie 10% zwiększa to ryzyko około dwukrotnie.
Problemy zdrowotne, związane z suchym powietrzem, z którymi możemy się potencjalnie spotkać u naszych czteronożnych przyjaciół, w wielu przypadkach są zbliżone do tych, rozpoznawanych u ludzi. Spośród łagodnych dolegliwości wymienia się:
Zbyt niska wilgotność może przyczynić się do szeregu infekcji, poważnych zapaleń skóry, wymagających interwencji weterynarza, problemów z apetytem i zwiększonego zapotrzebowania na wodę. W przypadku psów ryzyko to dotyka zwłaszcza kanapowców, nieprzepadających za długimi spacerami, które stymulują organizm i budują odporność. Co więcej, zbyt wysoka wilgotność również będzie stanowiła problem, mogąc doprowadzić do chorób skórnych na tle grzybiczym.
A koty? Te, pomimo swej natury piecuchów (najlepsze warunki metabolizmu zachodzą w temperaturze 30-38°C), także źle znoszą zbyt niską wilgotność. Mówimy tu o m.in. takich objawach, jak częste kichanie, wysuszona skóra, łupież, zwiększone wypadanie sierści i elektryzowanie się futerka.
W tym miejscu od razu uczulamy – posiadacze zwierząt powinni zrezygnować z zakupu nawilżaczy parowych i nawilżaczy ultradźwiękowych! Pierwsze z nich będą generowały ryzyko poparzeń przy kontakcie z parą bądź przy przewróceniu urządzenia. Drugie rozwiązanie może powodować uczucie niepokoju, rozdrażnienia i problemy ze snem. Pasmo ultradźwięków 20 kHz-1 GHz jest bowiem doskonale słyszalne dla zwierząt domowych, stając się wysoce uciążliwym podczas długich godzin działania nawilżacza. Nawilżacze ewaporacyjne będą stanowić tu (i w znacznej większości przypadków) najlepszą dla ich zdrowia alternatywę. Przeczytaj więcej o nawilżaczach powietrza do domów ze zwierzętami.
Rośliny kochają wilgoć – zwłaszcza że niesłabnącą popularnością na naszych parapetach cieszą się odmiany, importowane z krajów tropikalnych, takich jak Brazylia, Indonezja, Meksyk, Wenezuela czy Gwatemala. Objawami, które możemy zaobserwować, a które powinny natychmiast zwrócić naszą uwagę, będą oczywiście różniły się między sobą zależnie od gatunku, jednak do podstawowych możemy zaliczyć:
Do gatunków roślin, które wykazują się szczególną wrażliwością na niską wilgotność, zalicza się:
Z kolei do gatunków dobrze znoszących suche powietrze:
Absolutną podstawę w kwestii dbania o nieprzesuszenie roślin stanowi zakup podstawek z wodą. Wprawdzie nie sprawdzi się ona pod względem zapewniania wilgotności całego domu, jednak podniesie jej wartość w otoczeniu roślin. W niektórych przypadkach doskonałą opcję stanowią terraria, w których woda, oddawana przez kwiaty w transpiracji, zostaje zatrzymana w zamkniętym środowisku.
Wymieniając najczęstsze powody suchego powietrza w przestrzeniach domowych, tę część naszego poradnika postanowiliśmy podzielić, tłumacząc krótko każdą z wymienionych przyczyn i doradzając, w jaki sposób możemy ograniczyć ich wpływ. Warto mieć na uwadze, że w przypadku większości mieszkań mamy do czynienia z występowaniem kilku z nich jednocześnie, co może utrudnić utrzymanie wilgotności na odpowiednim poziomie za pomocą domowych środków.
Jesień i zima to pory, w których znacznie ograniczamy otwieranie okien, często dodatkowo je docieplając. Chęć podniesienia temperatury i ograniczenie strat w ogrzewaniu jest jak najbardziej istotna, jednak w znacznym stopniu zakłóca (w skrajnych przypadkach nawet uniemożliwia) wymianę powietrza na świeże. Rezultat jest oczywisty – spadek zawartości wody, skutkujący szybką reakcją ze strony naszego organizmu, łatwiejsze namnażanie się roztoczy oraz zdecydowanie częstsze infekcje wirusowe i bakteryjne. O ile oczywiście nie zalecamy otwierania okien na dłuższy czas, tak nie należy z czynności tej rezygnować w trakcie trwania sezonu grzewczego.
Suchość powietrza to jeden z najczęściej wysnuwanych zarzutów wobec klimatyzacji. Problem ten jest o tyle istotny, że w biurach, miejscach pracy i coraz powszechniej domach prywatnych, z uwagi na postępujące zmiany klimatu, staje się ona niemal niezbędna do zapewnienia zdrowego samopoczucia. Co więcej, efekt ten potęgują szczelnie zamknięte okna i drzwi. Dzieje się z powodu jej zasady działania, a dokładniej skraplania się pary wodnej, znajdującej się w powietrzu podczas kontaktu z zimnym parownikiem. Para ta osadza się następnie na elementach układu, nie trafiając do obiegu powietrza. Wysokiej jakości klimatyzatory wyposażane są ponadto w osobne nawilżacze, jednak należy mieć na uwadze, że nie jest to standard na rynku.
Niezależnie od tego, czy korzystamy (jeszcze) z pieca starego typu, nowoczesnego kominka, ogrzewania centralnego, czy pompy ciepła, wraz ze wzrostem temperatury wilgotność bezwzględna będzie zawsze spadać. I trudno będzie nam znaleźć na tę chorobę lekarstwo – w końcu utrzymanie temperatury na komfortowym poziomie (zwykle 18-22oC) stanowi rzecz niezbędną do prawidłowego funkcjonowania i snu (podobnie jak wilgotność powietrza). Należy pamiętać, że ogrzewanie centralne może przy tym wpływać negatywnie na kondycję podłóg drewnianych. Mamy tu na myśli zwłaszcza deszczułki podłogowe – dziś coraz rzadziej spotykane – które pod wpływem spadku wilgotności zaczynają się kurczyć. Zjawisko to zachodzi w reakcji na różnicę temperatur pod sufitem i nad podłogą, która powoduje zwiększony przepływ powietrza, a co za tym idzie również szybsze przejmowanie wilgoci z drewna. W niektórych sytuacjach, gdy inne próby zaniechania problemu zawiodą, nawilżacze i oczyszczacze powietrza z nawilżaczem stają się jedynym lekarstwem.
Ogrzewanie podłogowe cieszy się niesłabnącą popularnością i trudno się temu dziwić. W końcu żaden inny sposób (zaraz obok ogrzewania ściennego) nie zapewnia tak korzystnego, równomiernego rozkładu temperatury w pomieszczeniu i energooszczędności. Niestety nic na świecie nie pozostaje bez wad, a piętę achillesową podłogówki stanowi obniżona wilgotność względna w najniższych warstwach pomieszczenia, gdzie panuje najwyższa temperatura. Oczywiście im gorsza wentylacja i rzadsze wietrzenie, tym mocniej suche powietrze będzie wdawało nam się we znaki.
Czy z ogrzewania podłogowego należy więc zrezygnować? Naszym zdaniem, byłby to błędny wniosek. Metoda ta, jak wspomnieliśmy, uznawana jest za najbardziej energooszczędną i wydajną, dlatego na etapie remontu bądź budowy domu zalecamy zwrócenie szczególnej uwagi na prawidłową izolację i wentylację.
O ile problem niskiej wilgotności w domach wyposażonych w wentylację grawitacyjną nie jest tak powszechny, tak stanowi on stały (i niechciany) element klimatu, tworzonego przez wentylację mechaniczną z rekuperacją, czyli odzyskiem ciepła. Istotnie, to zdecydowanie wydajniejszy sposób, pozwalający zaoszczędzić na ogrzewaniu w wyniku braku strat cieplnych i dostarczający do wewnątrz świeżego powietrza. Skąd więc te problemy?
Z niskich temperatur na zewnątrz oraz idącego za nimi suchego powietrza, które zostaje przetransportowane do domu. W oczywisty sposób łatwo odrzucić tu jednocześnie często krążący mit, jakby to sama rekuperacja prowadziła do spadku wilgotności. Stan ten jest wywoływany bezpośrednio przez warunki za oknem, nie sam wymiennik ciepła – warto mieć to na uwadze, choćby dla naukowej ścisłości.
Chcąc zdusić ten problem w zarodku, możemy zdecydować się na zakup nawilżacza kanałowego. Urządzenie to montowane jest na odcinku poziomym kanału, który prowadzi od rekuperatora do pomieszczeń i ma za zadanie przepuszczać wodę wodociągową przez specjalny filtr, zapobiegający rozwojowi bakterii. W sytuacji wymagającej podniesienia wilgotności (to znaczy – na podstawie czujnika wilgotności i temperatury), umieszczona wewnątrz specjalna matryca zostaje nawilżona wodą, która za impulsem, wysłanym ze sterownika, rozprowadza nawilżone powietrze po pomieszczeniach.
W pozbyciu się suchości może nas wspomóc również wymiennik obrotowy, pozwalający odzyskać – poza ciepłem – także ok. 85% wilgotności lub rekuperator z wymiennikiem entalpicznym, wykonany ze specjalnie obrobionej celulozy. W toku jego działania para wodna, zamiast ulegać skropleniu, przekazywana jest dalej, niezależnie od tego, jak silny mróz będzie panował na zewnątrz.
Najprostszy sposób na zwiększenie wilgotności? Jak nie trudno się domyślić… zwykłe otwarcie okna. W większości przypadków powietrze zewnętrzne będzie zdecydowanie bardziej wilgotne, niż wewnątrz (wyjątek mogą stanowić ciężkie mrozy). Minusy? Przede wszystkim potencjalne straty, związane z koniecznością ponownego podniesienia temperatury przez ogrzewanie. Duży kłopot w warunkach polskiego powietrza będzie stanowił smog, alergeny oraz tlenki siarki (SOx) i azotu (NOx) emitowane przez ruch samochodowy. O ile więc ogólny poziom wilgotności względnej wzrośnie, tak możemy tym sposobem zafundować sobie pogorszenie samopoczucia, kłopoty z oddychaniem lub snem. Oczywiście problem ten nie będzie dotyczył mieszkań, w których pracują oczyszczacze powietrza, gotowe w ciągu nawet 10 minut poradzić sobie ze wpuszczonymi zanieczyszczeniami.
Kolejnym rozwiązaniem – mniej lub bardziej skutecznym, o czym za chwilę – będzie stanowiła… zwykła woda, wykorzystywana w różny sposób. Metodą walki z suchym powietrzem, znaną od dekad, jest zostawianie nasączonych wodą ręczników na kaloryferze lub mokrego prania w jego okolicy. Sposób ten ma jednak dwie poważne wady – po pierwsze, ryzykujemy uszkodzeniem delikatnych tkanin. Po drugie, nawilżanie w ten sposób będzie wymagało od nas dozowania mniejszej ilości (możliwe, że niewystarczającej) płynu do płukania – w przeciwnym wypadku odzież nabierze jego intensywnego, mało przyjemnego zapachu. Odrobinę lepsze wyjście stanowi postawienie przy grzejniku naczynia z wodą lub zawieszenie na nim pojemnika (nazywanego często nawilżaczem powietrza na kaloryfer). Musimy jednak pamiętać, że metoda ta nie podniesie w sposób znaczący wilgotności w całym pomieszczeniu, co ogranicza jej rzeczywiste pole do zastosowania np. do parapetów nad grzejnikami, na których stoją rośliny.
Ostatecznie żaden z wymienionych sposobów nie będzie w stanie zwalczyć problemu suchego powietrze równie skutecznie, co nawilżacze powietrza. Pod terminem tym znajdziemy trzy różne (i przywołane wcześniej) rodzaje urządzeń:
Należy podkreślić, że urządzenia nawilżające, co do zasady, nie oczyszczają powietrza. Wyjątek stanowią modele, wyposażone w funkcję jonizacji oraz – pośrednio – nawilżacze ewaporacyjne, których mata posiada zdolność do zatrzymywania na swej powierzchni cząsteczek brudu, znajdujących się w wodzie. Poszczególne kwestie, związane z parametrami i sposobem działania tych urządzeń opisujemy szczegółowo w naszym poradniku o tym, jak wybrać nawilżacz powietrza.
Jeśli zależy nam także na walce z zanieczyszczeniami i suchym powietrzem jednocześnie, najlepszym wyborem okażą się oczyszczacze powietrza z funkcją nawilżania. Bardziej szczegółowo kwestię tę rozwijamy w poradniku oczyszczacz powietrza z nawilżaczem, dlatego w tym miejscu ograniczymy się do nakreślenia wyłącznie najbardziej istotnych kwestii.
Oczyszczacze powietrza z funkcją nawilżania to w zdecydowanej większości urządzenia, wykorzystujące do zwiększania ilości cząsteczek wody bezpieczną metodę ewaporacyjną, która nie generuje ani potencjalnie niebezpiecznej gorącej pary, ani drażniących dla zwierząt ultradźwięków. Warto w tym miejscu podkreślić wspomnianą wyżej zaletę braku emisji szkodliwych substancji – modele ultradźwiękowe mogą bowiem prowadzić do zjawiska, w którym mikroskopijne kropelki odparowują poza nawilżaczem. Rezultat? Emisja minerałów, znajdujących się w wodzie, a w efekcie – niepotrzebne wzbudzanie wskaźnika pyłu PM2.5. Producenci nawilżaczy ultradźwiękowych rozwiązują ten problem, dodając do nich specjalne wkłady demineralizujące wodę. W dalszym ciągu dochodzi jednak kwestia emitowania ultradźwięków, która dla posiadaczy zwierząt stanowi barierę nie do przekroczenia.
Serce każdego oczyszczacza stanowi jednak sprawny system filtracyjny, na który składa się filtr wstępny, HEPA o określonej klasie (zazwyczaj od E11 do H14) i węglowy, usuwający nieprzyjemne zapachy, gazy i lotne związki organiczne. Należy podkreślić, że one także pośrednio pomagają zwalczyć problem suchego powietrza poprzez usunięcie wysuszających drobin, np. pyłu PM2.5 i PM10, wchodzących w skład smogu.
By stworzyć maksymalnie zdrowe środowisko, niektórzy producenci decydują się na zaimplementowanie w swoich urządzeniach funkcji jonizacji powietrza. Doskonały przykład stanowić mogą oczyszczacze Sharp, wyposażone w opatentowaną i przebadaną laboratoryjnie jonizację Plasmacluster w postaci generatora HD 7000 lub PCI 25000. Emitują one do powietrza odpowiednią ilość jonów ujemnych (anionów) i dodatnich (kationów), posiadających zdolność do neutralizowania zanieczyszczeń pochodzenia organicznego. Ostatecznie więc to właśnie połączenie funkcjonalności oczyszczacza, nawilżacza i jonizatora w jednym będzie w stanie zapewnić nam najzdrowsze warunki do oddychania w przestrzeniach zamkniętych każdego typu.
Odpowiedź na to pytanie nie może być inna, niż: to zależy. Zakup nawilżacza powietrza będzie dla nas zdecydowanie mniejszym obciążeniem dla budżetu niż dobrej klasy oczyszczacz z wydajną jego funkcją.
Musimy jednak ponownie pamiętać, że zanieczyszczenie – zwłaszcza w sezonie grzewczym – znacznie przyczynia się do osuszania powietrza. Mając większy budżet do wykorzystania i decydując się na pierwszą z tytułowych opcji, jesteśmy w stanie stworzyć środowisko niemal w stu procentach wolne od alergenów, wirusów i bakterii, co będzie stanowić dla nas nieocenioną zaletę zwłaszcza w trakcie jesieni i zimy.
Kierując się naszym doświadczeniem, wytypowaliśmy kilka modeli oczyszczaczy powietrza z funkcją nawilżania, które najlepiej poradzą sobie z problemem suchego powietrza w domach, biurach i w innych pomieszczeniach zamkniętych. Każdy z nich został wybrany na podstawie zastosowanych technologii nawilżania i oczyszczania, oferowanej energooszczędności oraz jakości wykonania, stanowiąc najlepszą opcję w wybranych zakresach cenowych. Polecamy zapoznać się również z naszym niesponsorowanym rankingiem oczyszczaczy powietrza z jawnym wzorem dla każdego.
Urządzenie 3 w 1, czyli oprócz oczyszczania i nawilżania oferuje również jonizację powietrza. Co ważne, zastosowana tutaj Plasmacluster jest najbardziej przebadaną oraz bezpieczną jonizacją, a w modelu znajdziemy najwydajniejszy generator Ion 25 000. Oczyszczacz powietrza Sharp UA-KIN42E-W został wyposażony w aż 5 czujników regulujących pracę automatyczną oraz odpowiedzialnych za pomiary i wskazywanie jakości powietrza. Urządzenie należy do najcichszych oczyszczaczy (od 17 dB) i jest niezwykle energooszczędne – maksymalny pobór energii wynosi znikome 28 W. Przepływ powietrza wynoszący 240 m³/h pozwala na obsłużenie pomieszczeń do 28 m². Czyste powietrze zawdzięczamy 3-stopniowej filtracji: wstępny, HEPA oraz węglowy. Model oferuje możliwość sterowania przez aplikację.
i
Dlaczego polecamy jako oczyszczacz z nawilżaczem?
Oczyszczacz powietrza Sharp należy do najlepszych rozwiązań typu urządzenia 2 w 1 łączącym w sobie oczyszczacz i nawilżacz. Model został wyposażony w duży zbiornik o pojemności 2,7 litra, więc nie będziesz musiał często dolewać wodę. Za odpowiednie nawilżenie odpowiada tutaj mata ewaporacyjna o żywotności do nawet 10 lat (przy odpowiedniej dbałości o higienę). Wewnątrz oczyszczacza znajdują się czujniki wilgotności oraz temperatury, które regulują automatyczne nawilżenie powietrza.
Sharp UA-KIL80E-W jest urządzeniem 3 w 1 oferującym wydajność oczyszczania 498 m³/h, więc obsłuży powierzchnię do 62 m². Ten oczyszczacz powietrza z nawilżaczem i jonizatorem został wyposażony w 5 czujników regulujących tempo pracy w trybie automatycznym. Sprzęt oferuje spory zestaw wskaźników (w tym PM2.5) i sporą ilość funkcji dodatkowych. Technologia Plasmacluster, 3-stopniowa filtracja z HEPA H13 na czele oraz specjalny tryb Pollen sprawiają, że jest to model w szczególności polecany alergikom. Śmiało, można stwierdzić, że KIL80E jest w ścisłej czołówce oczyszczaczy z nawilżaniem.
i
Dlaczego polecamy jako oczyszczacz z nawilżaczem?
Jest to oczyszczacz japońskiego producenta, który oferuje najmocniejszy nawilżacz 700 ml/h, co pozwoli na nawilżenie naprawdę dużej powierzchni. Duży 3,6-litrowy zbiornik na wodę nie wymaga częstego napełniania, a czujniki temperatury i wilgotności zapewniają automatyczne nawilżanie. Tutaj również za prawidłowe nawilżenie powietrza odpowiada mata ewaporacyjna z żywotnością do nawet 10 lat.
Oczyszczacz powietrza Daikin MCK70ZW cechuje się wydajnością CADR 375 m³/h, co pozwala na obsłużenie powierzchni do 48 m². Za czyste powietrze odpowiada tutaj filtr wstępny, elektrostatyczny HEPA oraz z węglem aktywnym. Model jest również oczyszczaczem powietrza z jonizatorem z działaniem zbliżonym do tego znanego z Sharp (jednak mniej przebadany). Urządzenie jest bardzo ciche (od 18 dB), a zużycie prądu zaczyna się już od 10 W. Sprzęt został wyposażony w 4 czujniki dbające o pomiary jakości powietrza, a także tempo podczas pracy automatycznej. Model oferuje możliwość sterowania przez aplikację. Co więcej, mamy do wyboru jeszcze wersję czarną – Daikin MCK70ZH.
i
Dlaczego polecamy jako oczyszczacz z nawilżaczem?
Ogromna wydajność nawilżania 700 ml/h pozwala na obsłużenie naprawdę dużej powierzchni. Ponadto duży 3,4-litrowy zbiornik jest gwarancją rzadkiego dolewania wody. Oczyszczacz ma czujniki wilgotności oraz temperatury regulujące automatyczne nawilżanie. Co ważne, w zestawie znajdują się jony srebra, które dbają o utrzymanie jakości wody na najwyższym poziomie. Tutaj również za prawidłowe nawilżenie odpowiedzialna jest mata ewaporacyjna o żywotności do nawet 10 lat.
Oczyszczacz o dużej wydajności (CADR 505 m³/h) pozwala na obsłużenie do 60 m². Wewnątrz oczyszczacza Philips AC3737/10 znajdziemy 3 czujniki regulujące pracę automatyczną i informujące o jakości powietrza. Do zdalnej obsługi producent również przewidział aplikację mobilną. Sprzęt cechuje się rekordowo niskim poziomem głośności od 15 dB. Zestaw filtrów: wstępny, HEPA H13 oraz węglowy zapewniają niemal całkowicie czyste powietrze. Co ważne, unikatowe rozwiązanie jest tutaj wskazywanie ilości alergenów w powietrzu, a skuteczność w walce z alergiami potwierdza certyfikat ECARF.
i
Dlaczego polecamy jako oczyszczacz z nawilżaczem?
Holenderski potentat też ma w ofercie dobry model z nawilżaniem ewaporacyjnym. Oczyszczacz powietrza Sharp ma duży 4-litrowy zbiornik na wodę, którego stanowi górną część urządzenia. W zależności od potrzeby można go odłączyć i napełnić bezpośrednio pod kranem lub używać samego oczyszczacza, co jest unikalnym rozwiązaniem. Wydajność tutaj też jest na bardzo dużym poziomie – 650 ml/h pozwala na nawilżenie pomieszczenia do nawet 65 m². Sprzęt również posiada czujniki wilgotności i temperatury do zupełnie automatycznej pracy nawilżacza. Tutaj również znajdziemy filtr nawilżacza (matę ewaporacyjną) o żywotności około 6 miesięcy.
W zestawieniu nie mogło zabraknąć również szwedzkiego producenta. Jego oczyszczacz powietrza Electrolux Pure Multi 700 EPU73771DG jest również urządzeniem 4 w 1 – znajdziemy w nim jeszcze funkcję wentylacji (niezwykle zbawienną w upalne dni). Urządzenie oferuje poziom CADR do 350 m³/h, co przekłada się na obsłużenie około 45 m² (według producenta 72 m²). Model również pozwala na obsługę zdalną przez aplikację. W środku znajdziemy 5 czujników do wskazywania jakości powietrza, a także pracy automatycznej. Urządzenie również wykorzystuje 3-stopniową filtrację do oczyszczania powietrza. Pure Multi 700 wyróżnia się zdecydowanie designem na tle innych modeli i oferuje cichą (od 20 dB) oraz energooszczędną (maksymalnie 45 W) pracę.
i
Dlaczego polecamy jako oczyszczacz z nawilżaczem?
Szwedzki oczyszczacz powietrza Electrolux ma pojemny 3,7-litrowy zbiornik na wodę. W zbiorniku znajduje się specjalny wkład antybakteryjny dbający o higienę wody. Oczywiście nawilżanie również tutaj odbywa się w zupełnie automatyczny sposób, co jest możliwe dzięki czujnikom wilgotności oraz temperatury. Filtr nawilżacza przy odpowiednim traktowaniu również posłuży nam tutaj przez nawet 10 lat.
Jeśli jednak nie dysponujesz takim budżetem lub po prostu nie musisz zadbać o jakość powietrza w domu – mamy również kilka modeli samych nawilżaczy wybranych przez naszych specjalistów. Każdy z modeli wykorzysyuje ekologiczną i bezpieczną metodę ewaporacji. Szczególnie polecamy przyjrzeć się pierwszemu nawilżaczowi od fińskiego producenta, który jako jedyny oczyści powietrze ze skutecznością wyżej wymienionych oczyszczaczy. Tutaj również dysponujemy niesponsorowanym rankingiem nawilżaczy powietrza z jawnym wzorem dla każdego.
Prawdziwa rewolucja wśród nawilżaczy powietrza! LIFAair LAH302 oprócz swojej podstawowej funkcji oferuje również wydajne oczyszczanie powietrza. Został wyposażony we filtr HEPA usuwający niemal 100% najmniejszych zanieczyszczeń – jego skuteczność można porównać z oczyszczaczami powietrza z nawilżaczem. Natomiast w głównej swojej funkcji, czyli nawilżaniu powietrza, urządzenie nie ma sobie równych. Wydajność na poziomie 1000 ml/h pozwala na obsłużenie powierzchni do 100 m². LAH302 jest polecanym sprzętem do wielkich powierzchni – nawilżacz to również numer 1 w rankingu jakości.
Urządzenie zostało wyposażone w lampę UV, która nie dopuszcza do rozwoju drobnoustrojów chorobotwórczych we wodzie. Na górze znajduje się odporny na wodę wyświetlacz OLED informujący o istotnych parametrach pracy. Kontrola prędkości może odbywać się za pomocą dotykowych przycisków lub poprzez delikatne gładzenie sensorycznego panelu wokół charakterystycznych łopatek. Nawilżacz LIFAair może być również sterowany za pomocą aplikacji.
Produkt do skutecznego nawilżania wykorzystuje matę ewaporacyjną łączącą suche powietrze z cząsteczkami wody. Wyróżnia się zastosowaniem specjalnego systemu do podgrzewania powietrza (jako jedyny na rynku) – dzięki temu jest w stanie przekazać więcej wody z maty i zwiększyć swoją skuteczność. LAH 302 wyposażony jest w czujniki wilgotności, temperatury oraz światła i higrostat, które pozwalają na zupełnie automatyczną pracę. Urządzenie ponadto jest niezwykle ciche – głośność zaczyna się już od 27,5 dB(A).
Atrakcyjny design idący w parze z osiągami – tak można krótko opisać proponowany model niemieckiego producenta. Nawilżacz powietrza Venta AeroStyle LW73 WiFi oferuje wydajność dochodzącą do 515 ml/h, co przekłada się na obsłużenie pomieszczeń w granicach około 50 m². Producent wyposażył model w precyzyjny zestaw czujników (wilgotności oraz temperatury) oraz higrostat pozwalające na zupełnie automatyczną pracę. Rolą użytkownika jest jedynie uzupełnianie wody, jednak duży 9-litrowy zbiornik zapewnia długą pracę bez konieczności dolewania. Sprzęt opiera swoją pracę na wykorzystaniu dysku VentaWave™ 3D, dzięki któremu oczyszczane zostaje również powietrze z większych zanieczyszczeń.
LW73 WiFi pozwala na sterowanie przez wygodną i dopracowaną aplikację Venta Home oraz przez interaktywny panel dotykowy wraz z wyświetlaczem LCD, który dostarcza również istotnych informacji na temat pracy urządzenia. Nawilżacz powietrza Venta jest ponadto cichy – zaledwie 24 dB(A) w najniższym trybie i bardzo energooszczędny – maksymalne zużycie prądu to zaledwie 18 W! Jest to zdecydowanie polecany nawilżacz do średnich pomieszczeń, o czym świadczy jego pozycja w rankingu jakości. Mamy do wyboru 2 wersje kolorystyczne: biały oraz czarny.
Na liście znalazła się również propozycja od polskiego producenta – nawilżacz powietrza Klarta Humea WiFi, który zajmuje aktualnie pierwszą pozycję w rankingu opłacalności. Urządzenie ma wydajność na poziomie 300 ml/h, więc obsłuży pomieszczenie o powierzchni około 30 m². Producent wyposażył swój sprzęt w higrostat pozwalający na ustawienie żądanego poziomu wilgotności 40-75%. Co więcej, czytelny wyświetlacz pozwala na sprawdzenie aktualnej wilgotności powietrza. Odpowiednie nawilżenie zyskujemy tutaj dzięki wykorzystaniu filtra nawilżacza.
Nawilżacz powietrza Klarta został wyposażony w 3-litrowy zbiornik na wodę i jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych. Co ważne, producent nawilżacza przewidział możliwość sterowania przez aplikację mobilną. Do wyboru mamy tutaj aż 4 prędkości nawilżania oraz niezwykle wygodny tryb automatyczny.
Jednym z ciekawszych urządzeń jest z całą pewnością nawilżacz powietrza Smartmi Evaporative Humidifier 3. To przykład rozwiązania, w którym producent postawił na specjalne dyski, które zastąpiły standardową matę. Cechuje go wydajność sięgająca aż 350 ml/h, co przekłada się na sprawną pracę na powierzchni do 35 m² – idealny model do mniejszych powierzchni. Dzięki 2 wbudowanym czujnikom (wilgotności i temperatury) pracuje automatycznie. Co istotne, urządzenie jest wykonane z materiału ABS z dodatkiem IONPURE – w zetknięciu z wodą uwalnia jony srebra, które mają właściwości antybakteryjne. Warto również podkreślić, że nawilżacz ma 5-litrowy pojemnik, dzięki któremu może działać długo bez konieczności dolewania wody.
Nawilżacz powietrza Xiaomi (Smartmi należy do ekosystemu Xiaomi) Pure Evaporative 3 pracuje stosunkowo cicho – od 34 dB i bardzo energooszczędnie – pobór prądu wynosi zaledwie 9 W. Urządzenie jest także niezwykle łatwe w obsłudze – posiada dotykowy wyświetlacz OLED, który służy do zmiany ustawień. Ponadto możliwa jest obsługa z poziomu bezpłatnej aplikacji mobilnej Mi Home. Nawilżacz zajmuje drugie miejsce w rankingu opłacalności.
LIFAair LAH302 | Venta AeroStyle LW73 WiFi | Klarta Humea WiFi | Xiaomi Smartmi Pure Evaporative 3 | |
wydajność powierzchnia |
1000 ml/h 100 m² |
515 ml/h 52 m² |
300 ml/h 30 m² |
350 ml/h 35 m² |
głośność | 27,5-48 dB | 24-50 dB | 24-55 dB | 34-50 dB |
pobór energii | 25-450 W podgrzewanie powietrza |
7-18 W | 2-8 W | 9 W |
czujniki | wilgotności, temperatury, światła |
wilgotności, temperatury |
wilgotności, temperatury |
brak |
Higrostat | TAK (50-65%) | TAK (40–60%) | TAK (50–70%) | TAK (40–75%) |
tryby | manualne – niemal bezstopniowa regulacja, automatyczny, nocny |
5 manualnych, automatyczny, nocny |
4 manualne, automatyczny, nocny |
3 manualne, automatyczny, nocny |
sterowanie aplikacją | tak | tak | tak | tak |
pojemność zbiornika | 6,5 l | 9 l | 3 l | 4 l |
oczyszczanie powietrza | filtr HEPA H13 99,97% dla 0,3 μm |
dysk Venta nieznana dla 10 μm |
brak | brak |
Lampa UVC | tak | tak | nie | nie |
Autoczyszczenie | tak | tak | tak | tak |
Suche powietrze, szczególnie w sezonie grzewczym, może negatywnie wpływać na zdrowie oraz ogólny komfort życia. Zbyt niska wilgotność powietrza (poniżej 40%) może prowadzić do różnych problemów zdrowotnych, w tym: